Gotowość

 

 

Za postawą bycia dyspozycyjnym przemawia przede wszystkim chwała Boża, jaką Bóg dzięki niej otrzymuje. Ten kto jej nie posiada i nie jest gotowy do okazania posłuszeństwa swoim przełożonym, jest człowiekiem nieszczęśliwym.

Powie ktoś: „Och! Jestem stary”. – Jesteś stary? No i co z tego? Czy z tego powodu masz być mniej dyspozycyjny, mniej cnotliwy?
Och! Jestem wykształcony”. – Zwróćcie na to uwagę. On jest wykształcony i dlatego nie musi być dyspozycyjny, by wykonać to, czego przełożony od niego zażąda.

Zastanówcie się czy ten sprzeciw jest rozumny? i czy powinien wyjść z ust osoby, która złożyła ślub służenia Bogu?

Och! Ale to jest człowiek święty”. – Miło mi słyszeć, że to człowiek święty, ale czy to jest powód, który powinien go zwalniać od wykonania tego, czego się od niego żąda? Czyż to jest powód, który ma go zwalniać od posłuszeństwa przełożonemu, który być może jest nawet mniej doskonały, mniej wykształcony i u którego być może widoczne są braki!

Pytam jeszcze raz: To jest uzasadniony powód? Z pewnością nie. To wszystko nie powinno tego człowieka zwalniać od dyspozycyjności do posług, ponieważ sam Bóg tego chce.

Taki przykład znajdujemy w Piśmie Świętym. Gdy Judasz popełnił ten okropny grzech zdrady i sprzedał swego Mistrza, a potem popadł w rozpacz, jedenastu apostołów zebrało się, by wybrać kogoś innego w miejsce Judasza. W tym celu skierowali oczy na dwóch uczniów naszego Pana, z których jeden nazywał się Barsaba, z przydomkiem Justus, a drugi Maciej. Potem przystąpili do głosowania. Los padł na Macieja, a nie na Barsabę, choć ten powodu swego świętego życia miał przydomek Justus. Był więc sprawiedliwy, a tymczasem los padł na Macieja, o którym nie wiedziano nic. Maciej nadawał się do apostoła i Bóg to widział, dlatego sprawił, że los padł na niego.

Otóż są ludzie święci i żyją święcie, a tymczasem nie zawsze mają dar kierowania innymi. Świętość jest ciągłą dyspozycja i pełnym poddaniem się woli Bożej. Kierowanie zaś opiera się na osądzie, to znaczy, że do kierowania ludźmi i do zarządzania konieczny jest dobry osąd.

Wiedza nie jest bezwzględnie konieczna do tego, by dobrze rządzić, ale kiedy wiedza, dar kierowania ludźmi i dobry osąd spotkają się razem w tej samej osobie, o Boże! Jakiż to skarb!