Także i mury naszego stradomskiego seminarium nawiedzone zostały przez św. Mikołaja. Szczęśliwie jednak klerycy byli w tym roku grzeczni i sumienni, nie podzielili zatem losu nieszczęsnego Ariusza! Ważnym elementem obchodów mikołajkowych było także coroczne spotkanie kleryków i księży mieszkających w domu stradomskim. Klerycy przygotowali obszerne przedstawienie, którego ważną częścią stały się żarty z seminarzystów oraz wykładowców, jednak i Internum nie pozostało dłużne – w przygotowanej scence także nieco utarli starszym współbraciom nosa. Ho, ho, ho! Niech żyje św. Mikołaj!